Ultrafiltracja oraz nanofiltracja często są traktowane jako systemy stanowiące rozwiązanie alternatywne do odwróconej osmozy. Tymczasem jest to założenie błędne, ponieważ rozwiązania te różnią się między sobą przede wszystkim czystością wody odfiltrowanej.

Czym jest ultrafiltracja?

Ultrafiltracja jest technologią, która ze wszystkich trzech wymienionych wyżej procesów najmniej dokładnie oczyszcza wodę. Stosuje się ją do, chemicznie rzecz ujmując, zatężania lub klarowania roztworów, frakcjonowania związków. Dla użytkownika ultrafiltru oznacza to tyle, że przez membranę ultrafiltracyjną nie przedostają się mikroorganizmy, usuwane są z wody też białka, polisacharydy, enzymy i barwniki. Pozostają w niej natomiast produkty degradacji cieplnej, kwasy organiczne, cukry i jony nieorganiczne. W procesie ultrafiltracji stosuje się porowate membrany o grubości 150 um.

Kiedy można stosować ultrafiltrację?

W przypadku wody na tyle czystej, że nie ma ryzyka występowania w niej wirusów, bakterii oraz mikroorganizmów mniejszych niż 0,1 mikrona – można w gospodarstwie domowym instalować filtr ultrafiltracyjny. Membrana kapilarna wykorzystywana w ultrafiltrach redukuje zanieczyszczenia w sposób przepływowy – brak jest odrzutów surowej wody do kanalizacji.

A może lepsza będzie jednak odwrócona osmoza?

Ultrafiltracja jest więc doskonałą metoda filtracji dla tych, którzy mają wodę dobrej jakości (średnio lub mało zanieczyszczoną). Kiedy woda nie jest zanieczyszczona biologicznie, ale bardzo twarda, należy się liczyć z częstymi wymianami membrany kapilarnej – nawet co kilka miesięcy (odwrócona osmoza zapewnia wytrzymałość membrany na około 5 lat).

Wybór rozwiązania do filtracji wody w kuchni zależy od indywidualnych preferencji. Ja osobiście mam porządny filtr odwróconej osmozy, ale mój brat wybrał ultrafiltrację. Jego woda ma więcej minerałów, ale ta moja mi smakuje bardziej 🙂